Magiczna tasiemka

Magiczna tasiemka

Niedawno sporo zamieszania wywołał biuletyn, datowany na 23 czerwca 2023, w którym Komisja Planowania ANKF informuje, że w formie stojącej (rissha) kobiety nie będą wykonywać tasuki sabaki, a w formie zasha – będzie to dobrowolne (można wejść do shajo po jej zawiązaniu) i nie będzie to miało wpływu na ocenę (np. przy egzaminie).

W tym samym dokumencie znalazła się informacja o uproszczeniu toriya dla uczniów gimnazjów i szkół średnich oraz dopuszczeniu kolorowych strojów i strojów sportowych na niektórych turniejach i egzaminach, ale to inna historia.

Poruszenie „w branży” było na tyle duże, że 24 lipca ukazała się wersja projektu, uzupełniona o wyjaśnienia i komentarze. W skrócie – autorom chodziło ponoć o poprawę bezpieczeństwa oraz względy ekonomiczne (to w przypadku strojów).

Ale znalazły się też głosy, że tak naprawdę to byłby powrót do tradycji, bo w starych szkołach (koryu) kobiety nie zawiązywały tasuki publicznie. Tak jest do dziś w Honda-ryu. Zapytałem o to Jiro Watanabe, soke Heki-ryu Sekka-ha. Odpowiedź była następująca: „W starych dokumentach, które do nas dotarły, nie ma o tym wzmianki. Dlatego uważam, że jedno i drugie jest w porządku. Ważne jednak, aby było to zgodne z japońską etykietą.”

Niewiele jest w internecie zdjęć czy filmów pokazujących kobiety strzelające koryu w kimonach, ale na tych, które znalazłem – wszystkie były już w shajo zawiązane. W swojej książce 型の完成にむかって („Dążąc do perfekcyjnej formy”) Hiroko Urakami nie wspomina o tasuki, a na wszystkich zdjęciach jest pięknie zawiązana. Aczkolwiek jest kilka stron poświęconych kyudo kobiecemu (warto zajrzeć).

Wydaje się jednak, że to dobra okazja, aby napisać co nieco na temat „magicznej wstążki”, czyli właśnie tasuki.

Jest takie japońskie przysłowie: 帯に短し襷に長し obi ni mijikashi tasuki ni nagashi, czyli „na obi za krótkie, na tasuki za długie”. Jednym słowem – „do niczego”. Ale bynajmniej samo tasuki (襷 czyli właśnie specjalna taśma do podwiązywania rękawów kimona) ma w Japonii bardzo ważną rolę i długą historię. I bynajmniej – nie jest „do niczego”.

Jak wiadomo, japońskie stroje (te bardziej wizytowe) charakteryzują się obszernymi rękawami i nogawkami. Cecha ta zdecydowanie nie ułatwia wykonywania zwykłych, codziennych czynności czy ruchów związanych z jakąś sztuką (jak np. używanie pędzla w shodo czy różnych rodzajów broni, w tym oczywiście łuku). Jak sobie zatem poradzić?

Japończycy znaleźli na to dość proste rozwiązanie – wystarczy odpowiednio podwiązać (a przy tym ewentualnie skrócić) rękawy czy nogawki. Taka czynność nazywa się tasukigake たすき掛け lub tasukisabaki 襷さばき. W naturalny sposób (zajmując się japońskim łucznictwem) kojarzymy ją najczęściej właśnie z kyudo i kobietami wykonującymi taihai w kimonach.

Ale zobaczyć je można przy wielu okazjach. Również w wykonaniu mężczyzn! Np. gdy szefują w kuchni.

W dalszej części skupimy się na łucznictwie, ale sporo informacji możecie odnieść do innych japońskich sztuk (np. iaido czy naginata).
W japońskich klubach naginata tasuki jest często zakładane nawet gdy dziewczyny są w keikogi. Jeśli dobrze się przyjrzycie, to pewnie zauważycie szybko, że wiązanie mają przesunięte na plecy. Miejsce węzła wynika ze specyfiki wykonywanych ruchów. W kyudo jest po prawej stronie (gdyby był po lewej, to mógłby być zaczepiany przez cięciwę). W iaido (gdzie szybsze i dynamiczne ruchy wykonuje częściej prawa ręka) węzeł zwykle jest po lewej stronie. W przypadku naginaty widocznie najlepiej pasuje na plecach (ruchy są obustronne).

Zdjęcie Pani Yasuko Kimury, jedno z moich ulubionych „ever”, pochodzi z książki BUDO Japanese Martial Arts, edytorskiego Mount Everestu. Polecam jeśli jeszcze nie macie!
Miałem okazję oglądać filmik z tej sesji. Poruszający!

W niektórych sytuacjach (np. w kisha 騎射 czyli łucznictwie konnym) na lewe ramię i bark nakłada się igote 射籠手, które zabezpiecza lewą stronę ciała i pełni analogiczną funkcję. Widać je też na zdjęciach szkół koryu powyżej (zwróciliście uwagę na lewe ramiona panów?).

W przypadku czynności „jednostronnych” można było użyć taśmy lub szarfy, przepasującej nas tylko na skos, przez jedno ramię. Ale najczęściej jednak tasuki wiąże się przez oba ramiona.

 

Warto wspomnieć na marginesie, że członkowie motocyklowych gangów bōsōzoku 暴走族 czasami wiązali na plecach długie tasuki nosząc swoje „bojowe” płaszcze tokkō-fuku 特攻服, co w ich przypadku miało znaczenie jedynie paradne, bo płaszcze miały wąskie rękawy. Idea tokkō-fuku i ich symbolika kojarzy mi się z kultowymi chustami polskich rezerwistów, ale nas interesuje wyłącznie w kontekście tasuki.

Tasuki można wykonać z różnych materiałów. W ostateczności można użyć również sageo 下げ緒 od miecza. Ale jeśli facet jest przewidujący, to ma w zanadrzu (właściwie dosłownie!) własną, odpowiednio złożoną tasiemkę. Jeśli chcecie się tego nauczyć – obejrzyjcie ten filmik.

Wracamy do meritum.

Jeśli zajrzycie do Kyudo Manuala to wyrazu „tasuki” tam nie znajdziecie! W dosłownie jednym miejscu (str.91) występuje w tłumaczeniu jako sash:

When women perform ceremonial shooting wearing Japanese clothing (Wafuku) with the sleeves bound with a sash, or just practice clothing (Kyudogi), the way in which the kneeling form of ceremonial shooting (Za-Sharei) and the standing form (Tachi-Sharei) are performed does not differ from the procedure used when men perform ceremonial shooting wearing practice clothing (Kyudogi).

Na zdjęciach najpierw jest pięcioosobowe damskie tachi robiące ukłon na sadamenoza z tasuki zatkniętymi za obi, a na następnych – już idealnie zawiązane, wykonujące yatsugae.

Ale to już jest jakiś ślad, że weszły do shajo niezawiązane!

Pomyślałem, że fajnie byłoby sprawdzić, jak to wyglądało w pierwszych wydaniach… Zajrzałem do najnowszej (tegorocznej) wersji japońskiej – a tu niespodzianka! Ten sam fragment (str. 147..148) zawiera inne zdjęcia! Na wszystkich panie są już zawiązane na sadamenoza! No i bądź tu mądry…

Nieco więcej o tasuki znajdziecie w uzupełnieniu Manuala, którym jest Zbiór Pytań i Odpowiedzi (Kyurei Kyuho Mondoshu). Ale pytania i odpowiedzi dotyczą zachowania kaizoe jeśli ite jest kobietą (pyt. 55), zachowania gdy łuk lub strzały spadną z kolana podczas wiązania (pyt.69) i trzy pytania (pyt. 64..66) w sekcji „Tasuki-sabaki” omawiające detale związane z obrotem i unoszeniem kolana.

Ciekawa jest odpowiedź na pytanie 66, „Co kobiety powinny robić w przypadku tasuki-sabaki podczas wykonywania rissharei?”. No to odpowiedź: „W czasie wykonywanie rissharei tasuki-sabaki może mieć miejsce albo w shajō, albo poza shajō.” ?

Dopiero wydana w 1985 roku specjalna broszura Tasuki-sabaki 襷さばき dała dokładny opis tego, co dziś kreują kobiety w kimonach. Ale… Zawarta jest tam jedynie wersja zasha.

Angielska wersja ukazała się w 1998 roku (tłumaczenia dokonali Liam O’Brien i Earl Hartman). Przypomnijmy, że Kyudo Manual został przetłumaczony na angielski w 1992 roku (więc już po ukazaniu się wspomnianej broszury). I być może ten układ dat spowodował rozbieżność zdjęć? Ciekawe jednak, czemu nie została ujednolicona przy okazji wydania poprawek.

Broszura to bardzo dobry materiał (głównie zdjęcia, które właściwie nie wymagają większego komentarza). Brakuje wprawdzie informacji technicznych (m.in. o rodzajach materiałów czy wymiarach taśmy), które są na początku wersji japońskiej, ale jest za to przedmowa i zakończenie, ładnie ujmujące istotę tematu, napisane przez Nobuyuki Kamogawa.

Warto może zacytować fragment:

Sharei jest formą w Kyudo, która demonstruje takie podstawy strzelania jak postawa, ruchy, zasady strzelania (shaho) i technikę strzelania (shagi). Zawsze należy to robić ze szczerością (shisei) i uprzejmością (reisetsu), z pełnym oddaniem wyrażania [własnego] serca poprzez strzelanie.
Do tej pory w przypadku sharei mężczyźni wchodzili do shajo w kimono w zwykły sposób, wykonywali rei na sadamenoza, przechodzili na honza, a następnie zdejmowali rękaw kimona w ramach przygotowań do strzelania. Jednakże w przypadku kobiet wiązano tasuki wcześniej, w ramach przygotowań do strzelania przed wejściem i rei na sadamenoza. Uznano, że taka forma nie odpowiada duchowi rei.

Autorką opisów i modelem na zdjęciach w broszurze ANKF jest Sensei Miwae Masuda 増田美和栄, hanshi 8 dan (potem 9 dan). Bez wątpienia na jakość opracowanego procesu i samego materiału wpłynęło to, że Sensei Masuda ćwiczyła Ogasawara-ryu. Na poniższym zdjęciu (wówczas była kyoshi 7 dan), siedzi z charakterystycznym łukiem sōikyū 相位弓 (świadczącym o bardzo wysokiej randze w szkole) na przedostatniej pozycji. A za nią w kai Hiroko Urakami, wówczas również kyoshi 7 dan. Oj, sporo bym dał, żeby zobaczyć ten pokaz na żywo!
Według informacji od Pani Kimiko Fukady (naszej nauczycielki Ogasawara-ryu) Sensei Masuda była Jej nauczycielką w dojo w Nara i miała stopnie Reiho jorei (reiho kobiet) rokutou (礼法女禮 6等) oraz Busha (łucznictwo piesze) shigetou-kyu (歩射 重籐弓)!

Niestety niewiele wiem o Sensei Masuda, poza tym, że urodziła się w 1920 roku, była bardzo oddana kyudo, nigdy nie wyszła za mąż. Uczyła, że jeśli idziemy do kyudojo, to zawsze powinniśmy zabierać ze sobą wyposażenie. Nawet jeśli nie mamy w zamyśle strzelać.

Uważała, że zawiązanie tasuki jest czynnością przygotowania się, a nie czymś, czym należy się szczycić przed innymi. Ale pomimo tej niechęci przygotowała materiał dla ANKF. Forma stojąca tasuki sabaki nie została już jednak zrealizowana, bo mogłoby to zaburzyć jej sylwetkę i dozukuri. A na to nie było szans! Była bezkompromisowa.

Zmarła w styczniu 1995 roku.

Ciekawe, kto z Was się zorientował, że na wszystkich zdjęciach Pani Masuda używa ogasawarowej morogake? ?

A czemu panowie powinni orientować się (a najlepiej – umieć) w tasuki sabaki? Najważniejsze powody to: przygotowanie się do roli kaizoe gdy ite jest kobietą, świadomość ruchów potrzebnych do synchronizacji mieszanych tachi, uczenie koleżanek (jeśli brak jest na podorędziu doświadczonej sempaiki). To w kyudo. Ale poza tym – to element japońskiej tradycji, który (jak pisaliśmy powyżej) jest unisex. No i można kupić kolejny kyudowy gadget (a nawet dwa, bo potrzebne nam też będzie przecież tasukiire, czyli specjalny „portfelik”). ?

Jeśli chcecie się poduczyć – wpadajcie do Sakurayama!

Tego co możecie znaleźć w wydawnictwach ANKF nie będziemy powielać. Po prostu trzeba kupić, mieć i studiować.

Można natknąć się na elektroniczną broszurkę (z rysunkami zamiast zdjęć) opisującymi procedurę w wersji rissha. Oryginał jest po japońsku. Niestety nie udało mi się ustalić autora ani daty powstania (pewne tropy prowadzą do hanshi Eiko Komiya 小宮栄子), którą możecie zobaczyć na tym filmie – wchodzi w drugim tachi z numerem 1060). Ponoć to właśnie Ona wpadła na genialny pomysł zrobienia pętelki na jednym końcu tasiemki.

Jest też wersja przetłumaczona na angielski oraz wersja niemiecka (DKyuB z 2003 roku), gdzie są już kolorowe zdjęcia (Cornelia Brandl-Hoff).

Bożena Doszyń korzystając z okazji wspólnego treningu z Sensei Ishiguro, wyciągnęła kilka podpowiedzi, uporządkowała i spisała wszystkie uwagi. No i tym sposobem wypełniamy lukę – tasuki w formie rissha po polsku ?. Pewnie materiał będzie wymagał doszlifowania (czekamy jak zwykle na uwagi i komentarze!), jednak dobrze jest od czegoś zacząć.

Ale o tym – w następnym wpisie.

Comments are closed.