Około 35 treningów w naszym szkolnym honbu dojo i prawie drugie tyle wyjazdowo (15 razy do Wiśniowej Góry). W szkole na treningach było średnio ponad 14 osób (a maksymalnie aż 19!).
Pierwszy weekend lata, po pożegnaniu się w piątek ze szkołą, spędziliśmy w Warszawie. Albowiem ruszyła Ogólnopolska Liga Kyudo czyli „dobrowolna inicjatywa klubów łucznictwa japońskiego w Polsce działająca pod auspicjami Polskiego Stowarzyszenia Kyudo”.
Głównym celem Ligi jest integrowanie i zaktywizowanie społeczności łucznictwa japońskiego w Polsce. W założeniu ma być okazją do pracy nad podniesieniem swoich umiejętności, doskonaleniem podstaw i przygotowaniami do startów na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej. Spotkania Ligi będą motywować do budowania w sobie cierpliwości, szacunku dla innych zawodników i zrównoważonego stanu umysłu bez względu na wynik rozgrywek.
cytat z Regulaminu OLK
Do rozgrywek zgłosiły się 4 drużyny: Tametomo, Suiren, Ayame i Tengukai. I w takiej też kolejności zakończyły się pierwsze zawody.
Znaczącym plusem przedsięwzięcia jest to, że nareszcie dorobiliśmy się rzetelnego regulaminu. Nie wymyślanego, ale opartego (przynajmniej w sporej części) na Kyudo Kyogi Kisoku 弓道競技規則 stosowanego w Japonii. To zasługa Andrzeja Pindura, odpowiedzialnego za koordynację OLK.
Novum było karanie za hayake (czyli strzał bez prawidłowego kai). Podobno ma to przynieść zbawienny skutek dla osób z tą przypadłością… Cóż, zobaczymy…
Nie udało się wprowadzić zapisu w jakiś sposób wyrównującego szanse drużyn (np. ograniczenie sumy danów w teamie lub innego handicapu dla tych z mniejszym stażem). Co widać po wynikach, w których Tametomo (w składzie 2/3 drużyny Mistrzów Europy, 4+3+2 dan) pomimo opuszczenia jednej kolejki (spóźnili się na wejście) wygrał z miażdżącą przewagą. Gdyby się nie zagapili, to pewnie wygraliby z przewagą druzgocącą.
Założenia wyznaczone w regulaminie przez PSK „La Liga” spełnia świetnie. Szkoda, że zabrakło w nich takich elementów jak rekreacja, dobra zabawa, relaks, radość z bycia razem, budowanie relacji, koleżeństwo (jeśli nie przyjaźń)…
Tematem przewodnim niedzielnych warsztatów była poprawa celności i skupienia strzałów. Z pewnością przyda się podczas kolejnych edycji OLK. Najbliższa 30.07 w Poznaniu, potem 27.08 w Wiśniowej Górze i 24.08 pod Krakowem. Wszystkie terminy oczywiście w naszym kalendarzu.
Z kronikarskiego obowiązku należy jeszcze dodać, że Zarząd PSK w całości został na kolejną (która to już…?) kadencję.
No i że nareszcie (dzięki Pauli) dotarły dyplomy dla osób, które zdały ubiegłoroczny egzamin.
Integracyjny wieczór w Budojo to już osobna historia, pełna uśmiechów i dobrej energii, ale też wspomnień i dyskusji o przyszłości.
Może się jednak okazać, że to ostatnie takie spotkanie w magicznej jurcie. ☹ Trzymamy kciuki, żeby jednak nie!
Wg Słownika Języka Polskiego: „rywalizacja – ubieganie się o pierwszeństwo, o zdobycie czegoś; współzawodnictwo”. Trudno mi się oprzeć wrażeniu, że takie podejście raczej dzieli niż łączy (zwycięzcy vs pokonani, lepsi vs gorsi). Dlatego osobiście wolę o kyudo myśleć jako „sztuka”, a nie „sport”. I dlatego wolę treningi, seminaria i warsztaty, niż turnieje i zawody.
Ale to oczywiście moje zdanie odrębne. W kyudo każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie! Więc wpadajcie na kolejny trening!