Niektórym osobom (szczególnie związanym z dyscyplinami ”kontaktowymi”) kinteki 金的 kojarzy się z zabronioną techniką, polegającą na uderzeniu w tzw.”przyrodzenie”.
Tradycję strzelania do złotego mato kultywuje klub Tametomo przy okazji noworocznych turniejów. Tradycja przyszła do nas (chyba?) z Wiednia, gdzie mieliśmy szansę zobaczyć i spróbować tej zabawy (po raz pierwszy dla mnie był to rok 2008).
Dla tych, którzy nigdy nie byli na Turnieju Noworocznym – każdy (począwszy od najmniej doświadczonych do tych z najwyższymi stopniami i stażem) strzela jedną strzałę. Zabawa kończy się w chwili trafienia lub zakończenia całej kolejki. Z tego co pamiętam, to złote mato uchroniło swoje „dziewictwo” (nikt nie trafił) przez trzy pierwsze lata. Traktujemy to jako zabawę, która jednak (jak się okazało podczas mojego ostatniego pobytu w Japonii) ma znacznie starszy i głębszy podtekst.
Uwielbiam odwiedzać stare kyudojo (lub yaba) – mają wyjątkową atmosferę (chociaż czasem warunki do strzelania są mniej komfortowe niż w tych współczesnych. Więc z przyjemnością wybrałem się z Senseiem Jiro Watanabe (aktualny Shihan Heki-ryu Sekka-ha) na wycieczkę do kilku takich miejsc w okolicach Toyokawa (prefektura Aichi). Zaczęliśmy oczywiście od dojo szkoły Sekka-ha, kóre znajduje się przy świątyni Ushikubo Hachiman-sha 牛久保八幡社.
Przy niektórych świątyniach istnieją „regularne” dojo. Ale czasem, nawet jeśli nie ma dojo, można wypatrzeć specyficzne, stożkowe azuchi. A w różnych miejscach świątyni można zobaczyć też charakterystyczne, drewniane tablice z wykaligrafowanymi napisami. Te tablice wotywne to kintekichū hōnōgaku 金的中奉納額.
Ale o nich – za chwilkę.
Bardzo klasycznym przykładem świątynnego yaba jest świątynia Hachiman-gū 八幡宮 w Toyokawa 豊川. Znajdziemy tam dobrze zachowane (i wielkie) azuchi, miejsce do strzelania (odpowiednik shajo) jak i dodatkowe, niewielkie azuchi treningowe. No i wielką ilość tablic, z których te starsze liczą sporo ponad 100 lat!
O związkach yumi z wierzeniami shinto i używaniem łuku jako przedmiotu „magicznego” możnaby pisać bardzo długo. Znamy pewnie ceremonie szkoły Ogasawara-ryu (choćby „oczyszczające” hikime-no-gi 蟇目の儀 czy meigen-no-gi 鳴弦の儀). Ale takich form jest więcej, również w innych szkołach.
Zachowały się wzmianki o rytuałach łuczniczych, czyli yumi shinji 弓神事 związanych ze złotym mato, które odbywały się w świątyni Asuke Hachimangu 足助八幡宮 w 1694 roku. Ale tradycja ma ponoć swój początek w 1560 roku, kiedy Tokugawa Ieyasu, władca regionu Mikawa, wydał dokument zatytułowany Yumi no koto 弓の事, który zachęcał do nauki łucznictwa nie tylko wśród klasy samurajów, ale także wśród zwykłych ludzi.
Ze względu na złoty (czasem srebrny) kolor ludzie zwykle myślą, że cel jest wspaniały i drogocenny, ale w rzeczywistości jest to ucieleśnienie demona, symbol reprezentujący złe duchy, katastrofy, plagi, zarazy i inne nieszczęścia. Na wewnętrznej stronie maluje się znak oni 鬼, oznaczający diabła. I wówczas nie jest to już zwykłe mato, a oko demona. O różnych wersjach mato możecie poczytać tutaj.
No i stąd już tylko krok do rytuału, polegającego na niszczeniu „złego”, żeby nie miał mocy przez następny rok. Historycznie kinmato jest uważane właśnie za rytuał, a nie cel dla współzawodnictwa.
Ponoć dawniej procesja nie mogła opuścić terenu sanktuarium ani matsuri nie mogło się rozpocząć zanim nie trafiono w cel. Ale obecnie można spotkać się w niektórych klubach z tą tradycją w wersji „cywilnej”, bez demonicznej otoczki. Warto jednak (tak na wszelki wypadek ?) poznać wersję pierwotną.
Złote mato powinno być mocno osadzone w azuchi (najczęściej nie używa się szpikulca gogushi). Ponieważ samo mato symbolizuje oko diabła, to wokół umieszcza się zielone gałązki (np. cedru) udające brwi i rzęsy, nazywane yabu 藪 albo mayu 眉. A całość otacza kilka (najczęściej trzy) gohei 御弊 (rodzaj różdżki z dwoma zygzakowatymi, papierowymi serpentynami). Wśród starszego pokolenia można nadal usłyszeć, że część nad celem to tosaka 鶏冠 – grzebień (taki, jak ma kogut), a dolna część to nodo 喉 – gardło demona.
Ponieważ jest to ucieleśnienie demona, po umieszczeniu mato na azuchi nie powinno się go już dotykać. Stąd też specyficzny sposób wręczania trafionego mato na pamiątkę (nie wyjmuje się strzały, tylko niesie przebite mato „nadziane” na nią). Yanone powinno być owinięte w tym czasie białym papierem.
W przypadku zwykłego turnieju za trafienie uznawana jest tylko sytuacja, gdy strzała wejdzie w matowaku. Ale podczas ceremonii złotego mato trafieniem jest również strącenie lub przewrócenie go (bez przebicia). Jako trafione liczą się również strzały, które odbiły się od ziemi (nazywane jinpa 塵払, co dosłownie oznacza „zbieracz kurzu”). Z tym, że przed azuchi jest wyryte w ziemi osiem rowków, zwanych dolinami (tani 谷). Jeśli strzała upadała przed mato, to nie mogła się zwyczajnie odbić i poślizgnąć dalej. Musiała mieć dużą energię, żeby przebić się przez „doliny”. Na starym planie dojo to te osiem kresek przed mato. Widać je też na zdjęciu azuchi powyżej.
Osoba, która trafiła, po ceremonii oczyszczenia (harai 御祓い) wykonanej w świątyni przez kapłana, dokonuje usunięcia strzały (yanuki 矢抜き) podczas uroczystości shūteki no gishiki 祝的の儀式 (lub 収的). Czasem robi to sam strzelec (tekichū-sha 的中者), ale może również poprosić o pomoc kaizoe (czyli asystenta).
No i jako „zbawca” lokalnej społeczności zwycięzca zostaje uhonorowany pamiątkową tablicą.
Na środku tablicy znajduje się duży napis kintekichū 金的中. Czasem może to być również kinpōkōchū 謹奉鵠中 (zwykle szkoła Insai-ha 印西派 używa pierwszej, a Sekka-ha 雪荷派 drugiej wersji). Jeśli jest kinkaichū 金皆中, to oznacza, że strzelec trafił wszystkie 3 mato (o różnej średnicy, umieszczane zwykle na różnych wysokościach – będzie o tym za chwilkę).
Oprócz tego na tablicy znajduje się data wydarzenia (zwykle po lewej stronie), szkoła, nazwisko strzelca i nazwisko jego nauczyciela (zwykle po prawej) i czasem adres (miejscowość).
W zależności od wielkości i zamożności świątyni oraz ilości uczestników scenariusz yumi shinji może się zmieniać. Typowy (wersja właśnie z Hachiman-gū) zaczyna się około 9-tej rano i wygląda mniej więcej następująco:
Yadaiuke 矢代受
Jest to ceremoniał „przedstawienia się” organizatorowi (kōbun 公文) za pomocą swoich strzał-wizytówek, pełniących rolę „dowodu osobistego” strzelca. Ozdobna strzała yadaia 矢代矢 (lub oyadai 御矢代) ma przyklejoną w odpowiednim miejscu (zależnym od rangi łucznika) kartkę z nazwiskiem właściciela, szkołą i nazwiskiem nauczyciela. Taką strzałę łucznik otrzymuje od swojego nauczyciela wówczas, gdy ten uzna, że jego umiejętności i maniery są odpowiednio godne. Organizator akceptuje strzelca i zapisuje go w specjalnej księdze.
Jeśli kartka z nazwiskiem jest tuż pod motohagi to zwykle nie ma na niej nazwiska nauczyciela, bo jest to yadaia aktualnego Mistrza danej szkoły. Na zdjęciu poniżej jedna ze strzał (zgadnijcie która 😉 ) należy do Senseia Watanabe.
Kōbun no aisatsu 公文の挨拶
Oficjalne otwarcie imprezy, pozdrowienia od organizatora i przedstawienie planowanego przebiegu wydarzeń dnia.
Hiraoki 平置
Strzelanie do celu o średnicy 8 sun (24 cm) umieszczonego na standardowej wysokości. Pełni funkcję strzelania próbnego (bo odległość nie jest idealnie wyznaczona, może być różnica wysokości czy w niektórych świątyniach azuchi umieszczone na zboczu wzniesienia). Typowo używa się hoshimato.
Zenoki 前置 (dosł. wstęp, wprowadzenie)
Strzelanie do celu o średnicy od 5 sun 8 bu do 8 sun (18 do 24 cm). Kto trafi obie strzały – otrzymuje drobny upominek.
Te dwie pierwsze rundy strzela się w kolejności zgłoszeń (a więc każdy ma szansę) i tylko hitote (para strzał) do każdego celu.
Honoki 本置 (dosł. główne zadanie)
Teraz (zwykle ok. 10-tej) zaczyna się główna część imprezy. Do azuchi mocowane jest złote mato o rozmiarze 1 sun 8 bu (5.5 cm).
Kolejność jest ustalona przez yashirofuri 矢代振り (czyli ceremonialne losowanie, które ze względu na widowiskowość pewnie wypadałoby opisać osobno). To MA znaczenie, bo może się okazać, że impreza się skończy zanim dostaniemy swoją szansę. Widziałem już taką sytuację, gdy złote mato padło po pierwszym strzale 🙂
Strzela się do skutku po jednej strzale. Jinpa 塵払 (czyli strzała odbita od ziemi, która przeszła przez „doliny” przed azuchi) też się liczy.
Następny w kolejności jest cel o średnicy 2 do 3 sun (6 do 9 cm), już znowu w wersji hoshimato. Po nim jest jeszcze mato 5 sun 8 bu (18 cm). Do obu strzela się hitote, w kolejności zgłoszeń. Za każdy cel można dostać nagrodę.
Jeśli strzelec który trafił w złote mato trafi również w dwa pozostałe (większe cele), to na tablicy wotywnej umieszczany jest właśnie napis kinkaichū 金皆中. Jest to najwyższe możliwe wyróżnienie.
Iage 射上げ
Czyli strzelanie do wysoko umieszczonego mato. Cel ma średnicę od 8 sun do 1 shaku 5 sun (24 do 45 cm) i jest umieszczony na szczycie azuchi. W zależności od wielkości azuchi mato może być umieszczone nawet 3-4 m nad powierzchnią gruntu. Strzela się tylko haya (nigdy otoya).
Po przerwie na obiad (zwyczajowo o 13-tej) może jeszcze nastąpić kyōsha 競射, czyli strzelanie konkursowe (zależy to od organizatora i lokalnych zwyczajów). Wówczas wszyscy mają szansę na wygranie jakiejś drobnej nagrody.
Około 15-tej odbywa się zakończenie, podziękowania od organizatora itd.
Mniej więcej od połowy okresu Edo organizowano również turnieje, w których pobierano opłatę za oglądanie. Nazywało się to kanjinteki 勧進的 (lub 置的) i było formą rozrywki dla zwykłych ludzi. Pojęcie kanjin 勧進 odnosi się do aktu namawiania potencjalnych darczyńców do przekazania pieniędzy na budowę lub naprawę świątyni. Ponieważ kapliczki i świątynie podlegały jurysdykcji świątyni i sędziów świątynnych, magistrat miejski (machikata 町方) nie mógł tam interweniować. Więc prawdopodobne jest, że przy okazji mógł być również uprawiany hazard.
No i to tyle ze starych zwyczajów. Pozostaje mieć nadzieję, że w tym roku złote oko demona zostanie skutecznie przebite!
Zdjęcia z japońskich imprez są autorstwa Senseia Watanabe (ja niestety nie “wstrzeliłem się” z datą spotkania).
P.S. Wiele mang jest osadzonych w istniejących faktycznie miejscach. Jedna z popularnych serii – Yurucamp ゆるキャン „dzieje się” właśnie w okolicach, które odwiedzałem. Jadąc na spotkanie z Senseiem Watanabe miałem okazję wsiąść do niezwykłego wagonu i zobaczyć miejsca, które występują w wersji anime. Zobaczcie jak wiernie został odtworzony budynek stacyjki w Shinjohara.