Historia – 2009-06-06

Historia – 2009-06-06

Dzięki znajomościom Tomka Czujowskiego wrocławiacy “wkręcili” się na piękną salę w Obornikach Śląskich, która służyła wszystkim przez wiele kolejnych lat. Duch sportowy był w prawidłowej proporcji z duchem towarzyskim. Oto jak imprezę wspomina Jakub Pięta:

Piątkowy wieczór. Po prawie pięciu godzinach męczącej jazdy samochodem, dotarliśmy na miejsce naszego noclegu. Był to malowniczo położony ośrodek wypoczynkowy w Wilczynie Leśnym. Dokoła las (jak sama nazwa wskazuje), jeziorko, cisza i spokój. Nie trwało to jednak zbyt długo. Względną ciszę przerwało niezwykle ciepłe powitanie jakie przygotowali nam członkowie Wrocławskiego Stowarzyszenia Kyudo. Potem poszło już szybko, ktoś przyniósł grila, ktoś inny brykiet i podpałkę, w czarodziejski sposób pojawiła się kiełbasa i kilkanaście butelek trunku domowej roboty. Tak więc należało jak najprędzej rozpocząć medytacje nad kiełbaską, i to nie jedną…