Ostatni majowy trening zmienił nasze dojo w studio filmowe z efektami specjalnymi 🙂 Na nominacje do Oskarów pewnie jeszcze przyjdzie czas, ale troszkę analizy na bieżąco przydaje się jak najbardziej.
Jak już kiedyś pisaliśmy – używamy (i bardzo polecamy!) program Kinovea. Genialne narzędzie, które można wykorzystać zarówno jako linia opóźniająca jak i analizator ruchu. Ale bawiliśmy się też sportową kamerką Sony (robi naprawdę szybkie zdjęcia).
Oglądanie siebie na ekranie (tak jak i słuchanie siebie z nagrania) jest dziwnym uczuciem. Ale można się naprawdę sporo nauczyć! Pamiętajcie, że warto oglądać film zarówno w wersji zwolnionej jak i przyspieszonej. Oba sposoby dają dodatkowe informacje, które umykają przy zwykłej projekcji 1:1.
Obok przykład analizy ruchu prawej dłoni Maksa. Ładnie widać idealnie prostoliniowe uchiokoshi, opuszczenie rąk przy przejściu do daisan, całkiem ładny i równy łuk przed kai i (niestety…) nie do końca liniowe odejście dłoni w hanare.
Podzielcie się swoimi wrażeniami jeśli robicie tego typu analizy.
Fanclub taihai również został (miejmy nadzieję) usatysfakcjonowany…
Niecierpliwie przebieramy nóżkami żeby wybrać się wreszcie do Sakurayama. Są szanse!
Trochę technologii, a ile radości…