W tym roku tradycja noworocznych spotkań została (na chwilę) przerwana. Co nie znaczy, że nie warto napisać kilku słów na ten temat.
Pierwsze strzelanie w nowym roku było zawsze ważnym wydarzeniem. Towarzyszyły mu specjalne rytuały dla oczyszczenia świata ze zła, przepędzenia złych mocy oraz zapewnienia równowagi, pokoju i pomyślności na nadchodzący rok. Jak się pewnie domyślacie, znaczącą rolę odgrywała w nich szkoła Ogasawara-ryu.
Pierwsza strzała wypuszczona w nowym roku nazywa się hatsuya 初矢. Czasami bywała płonąca, ale obecnie najczęściej jest to hikimekabura 蟇目鏑, strzała zakończona dużą, bulwiastą końcówką. Z wyglądu przypomina ropuchę (hikigaeru 蟇蛙) stąd jej nazwa. Podczas lotu wydaje dźwięk, który ma zdolność przepędzania demonów.
Przy okazji przypomnienie, że są trzy rodzaje ceremonii hikime: tanjyo hikime (z okazji urodzin dziecka), yagoshi no hikime (ponad dachem budynku, dla jego oczyszczenia) oraz „zwykłe” harai no hikime.
Czwartego stycznia obywał się uroczysty ceremoniał san-san-ku tebasami shiki 三 三 九 手 挟 式. Łucznicy podzieleni na dwie grupy strzelają do cienkich, kwadratowych płytek z drewna hinoki. Ich wymiary wynoszą 8 lub 9 sun (26.4 cm lub 29.7 cm). Zarówno wielkość mato jak i odległość do celu dla każdej z grup jest ściśle związana z układem yin i yang (co ma zapewnić równowagę świata). Niegdyś ceremonia odbywała się wyłącznie raz do roku. Tutaj ładna fotorelacja na której jest kilka znajomych twarzy.
Po ceremonii san-san-ku tebasami odbywała się zwykle ceremonia omato shiki 大的式 – ceremonia strzelania do dużego mato, często z wymalowanym kanji „oni” 鬼 (diabeł, demon). Taki cel nazywano czasem hama 破魔 (egzorcyzm).
W jednej z najważniejszych miejsc shinto – Tsurugaoka Hachiman-gu w Kamakurze – ceremonia omatohajime (lub oyumihajime) przeprowadzana jest piatego stycznia. Tradycja sięga czasów Minamoto Yoritomo. Shogun poprosił ród Ogasawara o przeprowadzanie rytuału, który został nazwany Joma Shinji 除魔神事 (czyli właśnie rytuał wygonienia demona).
Natomiast siedemnastego stycznia odbywał się yumi-hajime (lub yumihiki hajime) 弓引き初め. Czasem można spotkać też nazwę izome 射初め lub shinnen shakai 新年 射会. Najsłynniejsze jest oczywiście to w Sanjusangendo w Kioto. Ceremonia ta łączy się czasem z Seijin-shiki 成人式 czyli ceremonią osiągnięcia dojrzałości. Wszyscy, którzy po 2 kwietnia poprzedniego roku ukończyli 20 rok życia lub osiągną ten wiek do 1 kwietnia bieżącego roku zyskują status dorosłych (mogą uczestniczyć w życiu politycznym oraz legalne pić i palić). Organizowane z tej okazji ćwiczenia kyūdō, mają pokazać, iż dorosłość jest nieustającym wyzwaniem, któremu można sprostać jedynie dzięki cierpliwości i samokontroli. Seijin no hi 成人の日 (czyli Dzień Dorosłych) przypada na drugi poniedziałek stycznia (dawniej był to 15 stycznia).
Styczniowe daty ceremonii związane są z dawnym kalendarzem księżycowym, który przestał w Japonii obowiązywać dopiero w 1872 r. W dzisiejszych czasach dopasowuje się je oczywiście do najbliższych weekendów.
Z łuczniczymi ceremoniałami noworocznymi wiąże się jeszcze hamaya 破魔矢 (strzała pokonująca demony). Jest to talizman, który ma przynosić szczęście przez cały nadchodzący rok. Przynosi się taką specjalnie dekorowaną strzałę z pierwszej w nowym roku wizyty w świątyni (taka wizyta to hatsumode 初詣).
Na ceremonialne noworoczne strzelanie czasami używa się nieprawidłowo nazwy kagami-biraki. Ale korzystając z okazji warto wyjaśnić, że kagami-biraki 鏡開き to japoński ceremoniał kruszenia noworocznego ryżowego ciastka (odbywa się 11.01), które potem zjada się z warzywną zupą lub słodkim shiruko (napojem z czerwonej fasoli). W starych samurajskich domach mężczyźni kładli ciastko na zbroi a kobiety na stoliku do lustra i rozkruszali je dłonią lub młotkiem.
W Polsce noworoczne kyudowe spotkania zaczęły się w 2007 roku za sprawą Senseia Takashi Morimoto, który w owym czasie prowadził grupę w Budojo.
Od 2008 roku główną nagrodą turnieju była Przechodnia Statuetka Tęczowej Panienki (kopia tzw. „bydgoskiej łuczniczki” – posągu strzelającej z łuku młodej kobiety). Ponieważ w 2017 roku Krzysztof Haczek trzeci raz z rzędu wygrał turniej – panienka powędrowała do niego na stałe, a jej miejsce zajęła kolejna statuetka (już nie tęczowa).
Do 2013 roku spotkanie (które wówczas miało charakter wydarzenia głównie towarzyskiego) odbywało się w Budojo. Jednak wzrost ilości chętnych wymusił zmianę lokalizacji. W 2014 roku spotkaliśmy się na Białołęce. A od 2015 roku organizację przejął klub Tametomo i impreza (już znacznie bardziej usportowiona) powędrowała do Mysiadła.
Poniżej zwycięzcy poszczególnych edycji. Mrok historii skrywa dwie pierwsze edycje.
Rok | Zwycięzca | Miejsce |
---|---|---|
2007 | ??? | Budojo |
2008 | ??? | Budojo |
2009 | Norbert Kopczyński | Budojo |
2010 | Krzysztof Haczek | Budojo |
2011 | Andrzej Nawrocki | Budojo |
2012 | Michał Mazurek | Budojo |
2013 | Witek Fedorowicz | Budojo |
2014 | Krzysztof Szafran | Białołęka |
2015 | Krzysztof Haczek | Mysiadło |
2016 | Krzysztof Haczek | Mysiadło |
2017 | Krzysztof Haczek | Mysiadło |
2018 | Bogdan Mytnik | Mysiadło |
2019 | Bogdan Mytnik | Mysiadło |
2020 | Rick Sosiński | Mysiadło |
2021 | covid 🙁 | |
2022 | Krzysztof Haczek | Mysiadło |
2023 | Bogdan Mytnik | Mysiadło |
2024 | Bogdan Mytnik | Mysiadło |
Ja pierwszy raz brałem udział w noworocznym strzelaniu 4.01.2009. Ale z okazji okrągłej rocznicy postanowiłem dorzucić fotki sprzed 10 lat. Ciekawe czy rozpoznacie kilka początkujących wówczas osób? ? A jeśli pogrzebiecie w naszych Galeriach – znajdziecie jeszcze relacje z bardziej „nowożytnych” edycji. Miłego wspominania!
Nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie poczekać na następną szansę za rok.
Drzeworyt “Yumi hajime” z początku wpisu pochodzi z Museum of Fine Arts w Bostonie. Poniżej jeszcze jeden – pod tytułem “Yumi hajime yoshi”, czyli “dobry czas na pierwsze strzelanie”.
Na to zawsze jest dobry czas 🙂